Do zamieszkania jeden krok!

Kiedy prowadzimy wygodne życie, mieszkając chociażby wciąż z rodzicami czy też w wynajmowanym i to po preferencyjnych warunkach mieszkaniu, myśl o wzięciu własnego losu w swoje ręce może wydawać się… taka przytłaczająca. Dobrze jest, jak jest myślimy, zapominając, że może być zawsze jeszcze lepiej. Jak to możliwe?

 

Poprzez jeden duży, ale ważny krok zwany kredyt na mieszkanie. Własne, oczywiście, takie, w którym zaczniemy życie na własny rachunek. Dopiero przekroczenie tego mentalnego progu i oswojenie się z myślą – że mogę i chcę wziąć na siebie odpowiedzialność, która jednocześnie podniesie jakość mojego życia, wyzwala nas nieznane wcześnie pokłady… odwagi, jaka jest niezbędna w temacie: a więc kredyt. Na mieszkanie czy dom, to bez większego znaczenia, odkąd ceny lokali w mieście, głównie w blokach czy kamienicach, są zbliżone do cen domów w dalszych dzielnicach.

 

Ba, często nawet są o wiele wyższe, ze względu oczywiście na swój prestiż lokalizacji i dostępności. Pamiętajmy o tym, gdy już pozwolimy sobie na drugą odważną myśl, czyli decyzję – czego nam potrzeba do życia, jakiego mieszkania, i na jakie konkretnie potrzebujemy środki, które ma nam zapewnić owy kredyt, na mieszkanie – na nową drogę życia.